środa, 15 czerwca 2016

Duch przedsiębiorczości powoli się budzi?

Witajcie Kochani!

Dopiero co pisałam dla Was podsumowanie maja, a za nami już połowa czerwca. Czas biegnie tak szybko i tyle się dzieje, że brakuje mi ostatnio czasu na pisanie. Trochę wyjeżdżam służbowo, trochę badam rynek i poszukuję jakichś dodatkowych zleceń (z różnymi efektami, czasem warto a czasem nie) bo bardzo chciałabym oprócz oszczędzania zwiększać swoje zarobki.



Poważnie zaczynam rozważać założenie swojego małego biznesu. Na razie to raczej przymiarki do researchu, ale mam pomysł i niszę (w moim mieście, w innych ten biznes jest już bardzo rozwinięty, ale u mnie tego brakuje). Zobaczymy co się wydarzy, czy się odważę, czy poprzestanę na researchu. 

Chciałabym Wam polecić dwa bardzo wartościowe źródła informacji na temat przedsiębiorczości, prowadzenia własnej firmy, rozwoju biznesu. Pierwszym źródłem jest podcast Mała Wielka Firma (niestety, właśnie zobaczyłam, że trwa zmiana szaty graficznej, ale zajrzyjcie tam jutro po 18:00 - naprawdę warto poczekać!). Drugim jest blog Kasi z The Owner&Co. Koniecznie zajrzyjcie i czerpcie jak najwięcej - znajdziecie tam masę inspiracji.

Mam przy okazji pytanie - czy Wy kiedykolwiek myśleliście o własnej firmie? Kilka lat temu byłam wielką zwolenniczką etatu, nie wyobrażałam sobie, że mogłabym mieć własną firmę. Sporo się zmieniło przez te kilka lat, o ile na razie jeszcze czuję się bezpiecznie na etacie i daje mi to poczucie stabilizacji, to często wkurza mnie to, że muszę tam siedzieć 8h, nawet jeśli zrobiłam robotę w 5h. A przecież ten czas można inaczej spożytkować :) Dodatkowo, muszę realizować cudze wizje, a nie swoje. Generalnie spore zmiany zaszły w moim myśleniu i ciekawa jestem w jakim kierunku to pójdzie :)

Jeśli planowaliście założyć działalność, ale tego nie zrobiliście, co Was powstrzymało? A może ktoś otworzył firmę i bardzo sobie chwali? Wszelki feedback mile widziany!

Dzięki za wszystko i do usłyszenia,
Justyna

15 komentarzy:

  1. Hej, ja też tak nieśmiało rozważam przejście na swoje. Trochę się boję zaryzykować i opuścić ciepłą posadkę, także to plany długo-długo terminowe :) No, ale kto nie ryzykuje ten nie pije szampana :) Powodzenia! Trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj to prawda, jeśli się nie zaryzykuje, to się nie zbiera owoców... A Ty planujesz ewentualny biznes w tej samej branży, w której pracujesz na etacie?

      Usuń
  2. Dziękuję za dobre słowo o podkaście Mała Wielka Firma, a przy okazji za polecenie The Owner & Co. – nie znałem go wcześniej, chętnie zajrzę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja dziękuję Marku za wszystko co robisz, Wasze podcasty to kopalnia wiedzy i inspiracji. One mnie w pewnym sensie formują i sprawiają, że dojrzewam do takich a nie innych decyzji :) Pozdrawiam, Justyna

      Usuń
  3. Justyna, wstrzeliłaś się świetnie z tym tematem:) ja też od jakiegoś czasu myślę o czymś małym ale swoim, na początek jako dodatkowe zajęcie ale jakby pomysl się sprawdził to chętnie skupię się tylko na nim. Zachęca mnie do tego fakt, że biznes jest usługowo-edukacyjny więc nie potrzebuję na niego gigantycznych nakładów pieniędzy a w mniejszym mieście, w którym będę docelowo mieszkać czegoś takiego brakuje. I też szykuję się na research i oszacowanie zainteresowania. Trzymam więc kciuki za Ciebie i siebie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hej Aniu :) Najważniejsze to odnaleźć niszę, coś, czego brakuje :) To bardzo trudne tak naprawdę. Ja jestem (byłam) strasznym tchórzem i kiedyś by mnie przeraziły wszystkie formalności, obowiązki, odpowiedzialność. Od kiedy wyrobiłam w sobie podejście, że każda rzecz mnie czegoś może nauczyć, łatwiej mi podejmować nowe kroki. Dziel się na bieżąco jeśli coś się będzie działo w temacie rozwoju biznesu :) Powodzenia!

      Usuń
  4. Kiedyś chodziłam mi po głowie myśl o założeniu prostej DG w oparciu Akademickie Inkubatory Przedsiębiorczości - zabrało mi tupetu i życiowej odwagi, a kto wie, jak dzisiaj wyglądałaby moje sytuacja finansowa. Dzisiaj waham się nad tym, czy zostać w branży, w której teraz pracuję, czy spróbować swoich sił w branży związanej z moją specjalnością na studiach. Oprócz potencjalnych zarobków analizuję też szanse na to, by za jakiś czas przejść na swoje :) Z mojej perspektywy mogę powiedzieć jedno: duch przedsiębiorczości w narodzie nie ginie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff to pocieszające :) myślę, że kluczową rzeczą w prowadzeniu biznesu jest dobry pomysł i naprawdę wysoka jakość usług/produktów.

      Usuń
    2. Powiedziałabym, że kluczowe ja jest wewnętrzna chęć zgłębiania danego tematu, czego konsekwencją jest coraz wyższa jakość usług/produktów. Jak dla mnie pójście na swoje to raczej długoterminowy sposób zarządzania swoją karierą, więc gdzieś ta wewnętrzna frajda - różnie możemy ją definiować jako poczucie misji, samorealizacji, zmieniania świata etc. - jest niezbędna, by wytrwać. Chociaż wytrwać to złe słowo, bo sugeruje, że własne firma to jakaś kara :)

      Usuń
    3. Także masz rację, zgadzam się, choć to zależy od rodzaju działalności. Mój pomysł na ewentualny biznes jest raczej praktyczny i nie wynika z wewnętrznej chęci zgłębiania tematu. Raczej z braku tego rodzaju usługi na rynku. Ale jak wiadomo, zakładając firmę w pewien sposób zgłębiamy zagadnienie, rozwijamy się, a zatem coś w tym na pewno jest.

      Usuń
  5. Ciekawe o jakiej niszy piszesz, obecnie jest ich coraz mniej, ale mam nadzieję, że kiedy zaczniesz działać w tej dziedzinie, to trochę o tym napiszesz. Tymczasem życzę powodzenia w realizacji planów ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Łukasz, znalezienie niszy to nie taka prosta sprawa. Takiej uniwersalnej niszy szukałam od dawna i wciąż mi się nie udało. To, o czym myślę, wynika z braku pewnej usługi nna rynku. Na pewno bym z niej skorzystała gdyby była dostępna, ale szukałam już i w moim mieście nie ma. Za to w innych - jest tego mnóstwo, powiedziałabym że przesyt. Na razie nie mówię o co dokładnie chodzi, jeżeli ruszę z tematem, na pewno opiszę każdy krok, jeśli już zdecyduję, że chcę w to wejść. Pozdrowienia!

      Usuń
    2. Jeśli się zdecydujesz działać w tej kwestii chętnie o tym poczytam, życzę, żeby się udało!

      Usuń
  6. Ja też myślę o własnej firmie, obecnie dokształacam się, zbieram informacje i odkładam pieniądze. Chciałabym ale ogólnie się boję podjąć decyzję. Wiem, że ten kto nie ryzykuje to nic nie ma, no ale... strach jest paraliżujący. Czekam na więcej informacji i trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Już od dłuższego czasu odwiedzam blog Kasi z The Owner&Co. Bez dwóch zdań wiele się nauczyłem.

    OdpowiedzUsuń